Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chabersztyna
Mistrz Cienkiej Riposty
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: 2010-08-21 16:56 Temat postu: Jedżonko :D |
|
|
Nio, wypowiadam się na jeden z mych ulubionych tematów.
Jedzenie. No bo kto nie lubi ciastek ciast i wszystkiego innego słodziutkiego?
Co lubicie jeść? ;> Czego nie lubicie? Gotujecie/pieczecie coś?
Więc ja lubuję się we wszelkiego rodzaju ciasteczkach i ciastach. Do kolekcji tych, które sama piekłam mogę zaliczyć: pleśniak ze śliwkami, ciasto Rafaello, sernik, babeczki, ciasteczka z masła czekoladowego, słodkie bułeczki które nie mają nic wspólnego z drożdżami , smażyłam także naleśniki i racuchy, które są moją specjalnością że tak powiem .
Za to niekoniecznie wyszły mi babeczki czekoladowe i chlebek bananowy ;[ Oczywiście moja lista stale się wydłuża... Mimo, że mama nie jest 'za' eksperymentami moimi xD. Oprócz słodkości oczywiście wielbię barszcz z uszkami oraz pierogi. ale takie własnoręcznie robione . No i rybę po grecku mojej mamy...
Nie cierpi brukselek, wątróbki, i takiej bardzo gorzkiej sałaty. Nawet nie wiem co to za gatunek jej jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gilcia
Stepujący Gil
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: 2010-08-21 19:10 Temat postu: |
|
|
Ja tam nawet lubię gotować, ale rzadko gotuję. Moja mama nie lubi, kiedy niszczę jej azyl. xD
Umiem zrobić coś takiego jak jajecznicę, schabowego no i sos do spaghetti. Musiałabym jeszcze się zastanowić, czo jeszcze.
Co do strawienia posiłków, to mało jadam. Może napiszę czo nie lubię: wątróbki, majonezu (bleuh!), musztardy no i niektóre warzywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenn
Żona Miśka
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z alei V.I.P-ów
|
Wysłany: 2010-08-21 22:21 Temat postu: |
|
|
A ja nie rozumiem, jak można nie lubić wątróbki i majonezu?
No cóż. Głównie nie gotuję. Tj... Mama próbuje mnie czegoś nauczyć gotować no i próbuję się nauczyć, ale jeszcze nie próbuje mi kazać ugotować całego obiadu czy upiec ciasta.
Jak to określiła Kasia: Umiem zrobić jajecznicę, schabowego, zrobić kilka sałatek, tudzież surówek, szynkę w żelatynie, plastry miodowe i upiec piernik. Tzn... Co do tego ostatniego to na razie poznałam słodki sekret mojego brata na puszystość, ale nigdy nie próbowałam sama upiec piernika.
Ostatnio jadę na jednym posiłku dziennie, więc trudno sobie przypomnieć czego nie lubię, ale jakoś spróbuję:
karkówki mojej mamy (i każdej innej), duszonego indyka, grzybów, wiśniówki, rosołu na ryżu albo z lanymi kluskami i wielu, wielu innych .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Symfoniczny Power-jamnik
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: 2010-08-22 14:55 Temat postu: |
|
|
Jenn, wątróbka nie jest smaczna! Da się ją zjeść, ale i tak nie jest dobra! Tak jak czernina... echh...
A u mnie babcia gotuje. Czasem jej pomagam. Kluski, pierogi itd. Nie ma to jak domowe pierogi... A prawie co tydzień z mamą jakieś ciasto albo ciastka piekę...
Echh, przedwczoraj miałam grilla... Mniam! I oprócz kiełbasy były takie pyszne grzanki, co je robiłam. Przepis na nie jest prosty:
1. Kupuje się chleb baton. Tzn. taki długi chudy, ale nie bagietka, najlepiej krojony;
2. Bierze się dwa kawałki takiego chlebka i smaruje się je margaryną, a pomiędzy nie wsadza się ser, ale tak żeby nie wystawał, bo ucieknie;
3. Jak się pewnie domyśliliście, składa się to w jedno. Jak się zrobi ich dużo, to się niesie na dwór.
4. Potem się kładzie na grilla. Jak się upiecze, to można jeść. Wcześniej też można, tylko, że to niedobre będzie... A jak się upiecze... Upiecze, a nie spali, to jest pyszooota. Mniam. Spróbujcie sami. Smacznego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenn
Żona Miśka
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z alei V.I.P-ów
|
Wysłany: 2010-08-22 15:04 Temat postu: |
|
|
Wątróbka jest bardzo smaczna... -.-'
Margaryną? O fuj! Wolę masełko .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Symfoniczny Power-jamnik
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: 2010-08-22 15:10 Temat postu: |
|
|
Ale jej i tak nie czuć, bo jest stopiona. A masło się do tego nie nadaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenn
Żona Miśka
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z alei V.I.P-ów
|
Wysłany: 2010-08-22 15:21 Temat postu: |
|
|
A to dlaczego?
(pytam czysto hipotetycznie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jenn dnia 2010-08-22 15:21, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Symfoniczny Power-jamnik
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: 2010-08-22 15:26 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc to nie wiem, ale wiem, że tak musi być i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenn
Żona Miśka
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z alei V.I.P-ów
|
Wysłany: 2010-08-22 15:28 Temat postu: |
|
|
Aha xD.
A to jest miękkie czy chrupiące?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Symfoniczny Power-jamnik
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: 2010-08-22 15:30 Temat postu: |
|
|
Chruupiące. I oczywiście pyszne. Jak będziesz miała kiedyś grilla to zrób i sama osądź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenn
Żona Miśka
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z alei V.I.P-ów
|
Wysłany: 2010-08-22 15:33 Temat postu: |
|
|
Pff! Ja to robię sobie za każdym razem jak robię tosty w tosterze. Tyle, że nie łączę dwóch kawałków chleba, tylko kładę na jeden i posypuję przyprawą do kurczaka. A, no i używam masła, by się ładnie stopiło i przykleiło ser i przyprawę. Mniam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Symfoniczny Power-jamnik
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: 2010-08-22 15:41 Temat postu: |
|
|
Ale z grilla to smakuje inaczej. Wiem co mówię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chabersztyna
Mistrz Cienkiej Riposty
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: 2010-08-22 18:09 Temat postu: |
|
|
Jenn napisał: | Tzn... Co do tego ostatniego to na razie poznałam słodki sekret mojego brata na puszystość, ale nigdy nie próbowałam sama upiec piernika. |
Mogę poznać ten sekret? ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenn
Żona Miśka
Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z alei V.I.P-ów
|
Wysłany: 2010-08-22 18:14 Temat postu: |
|
|
Pff... Mam na całe forum wykrzyczeć sekret na puszystość ciasta jak z reklamy? No chyba cię coś boli xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chabersztyna
Mistrz Cienkiej Riposty
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: 2010-08-22 18:26 Temat postu: |
|
|
Tak, boli mnie brak pysznych pierniczków
Co powiesz na PeWu?
No ale jak taki sekretny-sekret to przeboleję...*
*Nie przeboleję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|