Ruch cząsteczek powietrza

Jenn · Wysłany: 2010-08-22 15:26 Temat postu: Ruch cząsteczek powietrza

No cóż. Wiem, że nie powinnam was zadręczać w wakacje takimi tematami, ale...

Jak myślicie:
Gdyby zatrzymać ruch cząsteczek powietrza w pewnym zamkniętym szczelnie pomieszczeniu - spadły by one na podłogę, ergo: przybrały by cechy cieczy, czy nie upadłyby, bo są one tak małe, że grawitacja ich nie przyciąga (bądź inna teoria)?

Chabersztyna · Wysłany: 2010-08-22 16:56 Temat postu:

Za dużo myślisz.

Jenn · Wysłany: 2010-08-22 16:57 Temat postu:

. Powiedz to moim znajomym xD.

Ale ja się serio pytam.

Actia · Wysłany: 2010-08-22 17:20 Temat postu:

To one się ruszają?

Chabersztyna · Wysłany: 2010-08-22 18:06 Temat postu:

Hm, im niższa temperatura tym mniejsze drgania cząsteczek.
Więc musiałoby być na prawdę lodowato. [o ile się jeszcze nie mylę]
Tak, ja mam przebłyski idiotyzmu... Nie ma to jak pomylić wodę z tlenem... Ty idiotko! Szkoła jest czasem dobrą rzeczą... ~Chabersztyna
Może by i dało radę...
Ale co ja wiem?...

Jenn · Wysłany: 2010-08-22 18:12 Temat postu:

Nie chodzi mi o naturalny sposób w jakim cząsteczki przestają drgać. Chodzi mi bardziej o to, że po prostu w jakiś nadnaturany sposób w temperaturze pokojowej cząsteczki powietrza się nie poruszają.

Poza tym: skąd ty wytrzasnęłaś, że w powietrzy jest 21% wody/pary wodnej?

Chabersztyna · Wysłany: 2010-08-22 18:32 Temat postu:

Ach, szkoło...
Pani od chemii właśnie mnie wyklnęwywuje XD

Jenn · Wysłany: 2010-08-22 18:35 Temat postu:

Ta... Nie ma to jak pomylić pierwiastek ze związkiem chemicznym... xD.

Chabersztyna · Wysłany: 2010-08-22 18:42 Temat postu:

Tak, tak...
Jeszcze nie raz złapiesz mnie na takim głupim błędzie...

Actia · Wysłany: 2010-08-22 19:06 Temat postu:

Może to możliwe, a może i nie, ja nie wiem, bo ja bardziej humanistka. Ale powiedz mi, po co ci to do szczęścia potrzebne?

Jenn · Wysłany: 2010-08-22 19:56 Temat postu:

Do opowiadania.
Zaczęło się od tego, że jedna z bohaterek miała potrafić zatrzymać czas, ale zrozumiałam, że nawet jak się czas zatrzyma to czas nadal leci. Więc pomyślałam, że należy wymyślić jakąś podobną moc. No i przyszło mi na myśl zatrzymanie cząsteczek. A później przyszły pewne wątpliwości, nad którymi zastanawiałam się jakieś 3-4 dni, by w końcu podyskutować na ten temat z przyjaciółką, a gdy i ona (miała na koniec podstawówki śr. 6.0 -.-') nie wiedziała postanowiłam zapytać was Very Happy

.

Actia · Wysłany: 2010-08-22 20:06 Temat postu:

Jak do opowiadania, to inna sprawa. Cała ta moc jest nierealna, więc nie musisz się nad tym aż tak zastanawiać. Grunt, aby realnie to przedstawić. Wiesz, możesz napisać w opowiadaniu, że Aleksander Wielki był Polakiem, tylko musisz to dobrze przedstawić. Ale gdybyś je zatrzymała, to by po prostu byłyby w takiej "pozycji", jak poprzednio. Jak mocą zatrzymujesz człowieka, by się nie ruszał, to nie upada nagle na podłogę, tylko stoi tak, w jakiej pozycji go zatrzymałaś.

Jenn · Wysłany: 2010-08-22 20:14 Temat postu:

Och, ja miałam zamiar po rozmowie z panną 6.0 sprawić, by te cząsteczki zostały tam gdzie są, a teraz pytam z ciekawości. No i może moje przypuszczenia się sprawdzą i jeszcze bardziej pogrążę się w zachwycie nad stanami skupienia i własnościami cząsteczek - z resztą oba zagadnienia są ze sobą ściśle związane

.